Manifest

Manifest Spółek Miejskich

ogłoszony 9 maja 2013 roku na bardzo nieposkładanej imprezie w „Niskich Łąkach” inaugurującej nasze narodziny, jako SM, zwanej szumnie, ale i adekwatnie „Burdelem obywatelskim”

Szanowni państwo, jesteśmy Spółkami z nieograniczoną nieodpowiedzialnością, stąd też z naszej strony paść musi kilka nieodpowiedzialnych słów …
Przede wszystkim chcemy zwrócić uwagę na fakt, że to, iż coś jest popularne, nie oznacza od razu, że jest prawidłowe czy normalne. Uważamy, że w życiu nie chodzi o to, by robić to, co wszyscy robią, ale żeby robić to, co ważne i konieczne, co wypływa z wewnętrznego poczucia odpowiedzialności za rzeczywistość. I żeby rozwijać w sobie i w innych to, co najlepsze.
Zastanówmy się nad sytuacją kryzysu w jakim żyjemy. Okazało się, że wszyscy jesteśmy komuś coś winni. Tylko nie wiadomo komu?
W naszej konstytucji jest zapis, ze obywatele mają zagwarantowane prawa do życia w wolności. Dziś jest oczywiste, że zamiast honorować to konstytucyjne zobowiązanie Polska dała nam na tę wolność i życie niewystarczające fundusze, a każdego nowonarodzonego obywatela obdarzyła długiem pierworodnym.
Jesteśmy zaniepokojeni panującym bałaganem spychającym nas do pozycji niewolnika spłacającego nie swoje długi i pozbawionego jakiejkolwiek przyszłości. Wiele osób sfrustrowanych tą sytuacją wyjechało z Polski. Dla nas nie jest to żadnym rozwiązaniem. Chcemy, żeby nasze marzenia mogły się realizować tutaj, w kraju.
Nie chcemy pozostawać bezbronni wobec tej sytuacji i postanowiliśmy reagować. Nie zawsze stać nas na bilety MPK, a co dopiero na liczne kulturalne imprezy, które odbywają się w tym mieście. Dlatego zaczynamy działać sami.
Naszym celem jest stworzenie odpowiedniej atmosfery do wspólnego konstruktywnego działania w towarzystwie podobnie myślących ludzi. Kultura nas stwarza, zatem proponujemy wam udział w przedsięwzięciach, które będziemy kreować jako Spółki Miejskie.
Wkurza nas świat, w którym schemat zwycięża każdy przejaw oryginalności i autentyczności. Świat, w którym dzieli się ludzi według zasobności ich portfela, bez uwzględnienia tego, kim naprawdę są.
Taka hierarchia jest maskaradą. Autentyczne zalety i godność ludzi nie mają z nią nic wspólnego. To świat wewnętrzny jest jedynym autentycznie realnym światem. Uczucia i myśli to wyjątkowa rzecz, którą posiadamy na własność. Chcemy bronić swej niepowtarzalności, niezależności i wewnętrznej wolności. Chcemy realizować się we wspólnocie, która jest spotkaniem osoby z osobą.
Zapraszamy wszystkich, którzy chcieliby nam w tych zmianach pomóc. Celem naszych akcji jest prezentacja Spółek Miejskich i zaprzyjaźnionych artystów oraz zadłużenie rzeczywistości wobec nas. Zamierzamy zwindykować ten dług w przyszłości!!
Anna Roś i Wiesław Cupała